Toribash
Piłem dużo od ostatniego posta ale opisze tylko to co piję teraz.
"Apollo" z browaru Olimp. Amarillo IPA.
[01:46:54] <&JtanK> ale wysmienite to IPA jest
[01:47:01] <&JtanK> z kazdym lykiem coraz pyszniejsze
[01:47:19] <&JtanK> na poczatku wytrawne i w chuj gorzkie
[01:47:21] <&JtanK> goryczka over9000
[01:47:24] <&JtanK> pestkowata grejpfrutowa
[01:47:33] <&JtanK> w miare czasu narasta posmak slodkich owocow
[01:47:36] <&JtanK> i troche slodu czuc
[01:47:42] <&JtanK> co tepi nieco ta gorycze
[01:47:48] <&JtanK> do bardziej ludzkich rozmiarow
[01:48:34] <&JtanK> z wygladu jest prawidlowe
[01:48:37] <&JtanK> w smaku b. fajne
[01:48:42] <&JtanK> aromat tez ma swietny
[01:49:00] <&JtanK> czuc ze nie szkodzili chmielu i w smaku i w aromacie

Daję 8.5 z plusem.

Mam też w barku ognie szczęścia PINTY które trochę bardzo chciałem dostać. Możliwe że jutro będę degustował.

UWAGA!! MAM TEŻ SMOKY JOE X D nie podejmę się wypicia całości samemu, gdzieś w tym tygodniu albo w przyszłości scrubio ma wpaść i wypijemy po połowie tej toksyny.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
przeniczne naturalnie metne z okocima - jest calkiem przyswajalne, mozna pic i pic, lekkie. czuc na poczatku aromat banana i pod koniec lekka nute gozdzika
Selling tc via paypal , pm me
niby tak, poprostu lekko sie je pije


Komes Porter Bałtycki z browaru fortuny - duzo porterow nie pilem(raptem jakies 4-5) aczkolwiek ten jest niezly jak ktos lubi, czuc mocną kawe, palony jeczmien no i rozgrzewa calkiem niezle
Selling tc via paypal , pm me
Jak duzo nie pileś to świetnie trafiłeś, komes jest jednym z lepszych porterów dostepnych na na rynku. Z takich 'zawsze dostępnych' wolę tylko bardziej Ciechana Portera.


Ja dziś ogarnąłem bernardyńskie z grodziskiego browaru, nawet jest w porządku ale dość mało fajerwerkowe - o ile styl jest z rodzaju ciekawych to w smaku jest raczej mało radykalny (pewnie żeby nie zrazić szerszego grona konsumentów). Tak czy siak jest smaczne, jakby było bardziej "radykalne" w wędzeniu/chmieleniu to by było wrecz dobre.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
krzyz poludnia od redenu - niby 45 ibu a wcale go tak goryczką nie czuć, jedynie przy pierwszym łyku, po gardle już spływa delikatnie. Ogólnie na plus, jest troszkę bardziej aksamitny niż ipy ale caly czas mieści się w tym gatunku (no ale jak nazwiemy NZPA to będzie większy fejm, hurr durr).
7,5/10
retired
Sacrum od peruna - bardzo niezły belgian IPA z nadzwyczaj zauważalnym belgian (co sie rzadko zdarza w tych belgian ipach co próbuje).

Albedo od piwoteki - interesujące ale zbyt zmulone alkoholem i brak cytrusu, mimo wszystko ciekawe i nawet smaczne, pieprz świetnie pasuje do witbiera.

Jasny gwint od redenu - zajebiste, najlepsze piwo jakie piłem ostatnio, każdy składnik idealnie współgra żeby dać wyśmienite, pijalne i orzeźwiające piwo. Super.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
pinta, dymy marcowe - CO JA WYPILEM TO JA NAWET NIE. czulem sie jakbym pil jakas wedzona szynke. Nie wiem jak to ocenic, bardzo specyficzne.

Czarny kot - bardzo dobre, ciemne piwo
Biały kot - gówniany pils, nie polecam
retired
raciborskie dyniowe mi gosciu polecal ostatnio w nocnym to wzialem jedno na sprobke - syf, meczylem sie pijac. zapach moze lekko dyniowy ale smak jak wiekszosc koncerniakow i na dodatek straszne zelazo bylo czuc..

okocim porter mocno dojrzaly - jak to porter, calkiem niezly ale w tym bylo dosc mocno (dla mnie az za mocno) czuc alkochol i slodkosc porownujac do innych tego typu piw.
Selling tc via paypal , pm me
Originally Posted by Owca View Post
raciborskie dyniowe mi gosciu polecal ostatnio w nocnym to wzialem jedno na sprobke - syf, meczylem sie pijac. zapach moze lekko dyniowy ale smak jak wiekszosc koncerniakow i na dodatek straszne zelazo bylo czuc..

jak czuć żelazem, to wiadomo że raciborskie. WSZYSTKIE ICH PIWA tak dają żelazem, że czujesz się jakbyś lizał blachę. Ogólnie nie polecam browaru, mają jedno dobre piwo - rżnięte. Rżnięte jest zajebiste, żelazem czuć ale nie przeszkadza, rżnięte próbowałem i bylo pyszne. Wszystkie inne raciborskie to były mniejsze lub większe porażki, zielone i jasne były mocno przeciętne, porter był słaby, miodowe było wręcz obrzydliwe.




Ja dziś piłem raj z rajs od pinty, taka w sumie pintowa IPA, ale nadzwyczaj słodka i trochę bardziej goryczkowa niż normalnie. Śliczny odchmielowy zapach brzoskwiń i mango/ananasa, w smaku też się potwierdza ten zapach. Goryczka jest dość potężna, ale piwo i tak wydaje się lekkie zapewne przez ten ryż. Ale tylko wydaje, bo żeby zwyciężyć z całą butelką potrzeba dłuższą chwilę. Za to bardzo przyjemną chwilę. Bezpieczne 9/10 z plusem.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos