Kejter z szału piw, Amber ale, można opisać w dwóch zdaniach, świetny owocowy(głównie cytrusowy) zapach, i bardzo wyrazista i przyjemna goryczka. Warto spróbować.

Infra Red z browaru Twigg, nie wiedziałem czego sie spodziewać w sumie, jest to Rye Porter, wyszło z tego bardzo aksamitne piwo, niesamowicie pijalne, spodobał mi się pomysł z połączeniem portera z piwem żytnim, na etykiecie rekomendowane potrawy to małże, pieczone mięso i czekolada, co do małż to nie mam kurwa zielonego pojecia, portery zawsze świetnie sie komponują z czekoladą, a to piwo faktycznie mogłoby być idealnym dodatkiem do obiadu.

chuja sie znata,

https://www.youtube.com/watch?v=6r2VqbsT3vI

nalegam aby wieslaw wszywka dostal honorowe miejsce w 1 poscie jako nasz mentor

Ale to dobre. Taki syrop słodowo-chmielowy. Chmielu im nie było żal ewidentnie, goryczka jest konkretna, ale nawet nieźle skontrowana przez słodycz/słody/karmel. Pijalne, smaczne, dobry zakup generalnie. 9/10.

dzisiejsze zdobycze

http://i.imgur.com/nCHTblW.jpg

zobaczymy co jak smakuje, opisze pozniej

chciej wieczorem wypić leżakowanego przez nieco ponad rok ciechana portera
idź do dentysty żeby rzucił okiem na zęba
LOL WYRYWAMY
antybiotyki, ibuprom i zimny kompres, zero portera
ten chujowy uczuć

zamówiłem dzisiaj skrzynkę piwa w lokalny browarze, 4 gatunki (pils, lager, dry stout i weizen), po 5 butelek każdego, do odbioru w sobotę. Pilsa i lagera pewnie będzie pił ojciec a ja się z chęcią zaopiekuję weizenem i stoutem.

Pulaski APA z browaru probus - bardzo ładny, cytrusowo-jaśminowy zapach, kolor rubinowy o średniej przejrzystości. W smaku cytrusy i lekka goryczka, orzeźwiające, lekkie, zbyt lekkie jak na mój gust ale i tak dobre. Solidne 7/10, zapach jest idealny.

Licho nie spi z Peruna, jeden z najlepszych outmeal stoutow jakie pilem. Moglby byc lekko wyrazniejszy w smaku ale i tak solidne 9/10

Ja jak piłem licho nie śpi to wypadło słabo, w smaku normalny wręcz nudny stout + jeszcze kiepsko się prezentował i w ogóle nie pienił. Ale to dawno temu było, mogli się poprawić. Od Peruna dużo lepiej przyjąłem Noc Kupały.

@Owca: Sączę właśnie ten twój chwalony pszeniczniak z okocima, naturalnie mętne. Jest... w porządku. Kwaskowate, czuć troche banana, troche goździków. Daje radę, ale ten żabkowy kaltenbacher wygrywa na linii cena-jakość.

o zesz kurwa 2 lata bez bumpa

psze-kulturalna, citrus weizen z hoplala - dobry w chuj, tyle powiem. jak ktos lubi pszeniczniaki to trzeba sprobowac

a TANIO i DOBRZE - okocim odjebał POLSKIE ALE - w swojej cenie najlepsze na rynku. nawet jakby kosztowalo 2x tyle to i tak by sie bronilo. HOLY GRAIL