Toribash
Original Post
Śmierć
Klan nam umarł.
To co robimy?
Last edited by Soreu; Oct 13, 2014 at 11:44 PM.
Undetto
Ja off.
TB już mnie nie kręci. Jestem tu tylko dla ludzi. Nie dla gry.
ToP Fighter!
Try to beat my MINIBASH CHALLENGE!
A jak ma się rozwijać gra w której jedyne co robisz to manipulacja kukłą?
Dodają nowe itemy - tylko chuj z tego jak mało kogo na to stać.
Dodają nowe mody - tyle, że większość i tak zostanie przy standardowych ABD/TK/Judo etc. a te powstające to jedynie kontunuacja stylu typu nowy PK.

Jedyne co chyba naprawdę mogłoby zajebać TB kopa w dupę na rozpęd to wprowadzenie modyfikacji sterowania - np. Occulus rift, ale na to z kolei nie ma szans. A do tego wyobraźcie sobie wymaganą kondychę... (już widzę jak ichi znowu łamie nogę stojąc na rękach)



@
WorldEater: Nie ważne ile razy klan "umrze" tak długo jak członkowie tej rodziny pozostaną żywi.
Tu nie chodzi o to. Nowych przybywa, a niektórzy zostają. Starzy też wracają. Gra trzyma nadal w miarę niezły poziom.
Chodzi mi wyłącznie o ten klan.
Ja gram nadal, a zmuszał nikogo nie będę. Wkurwia mnie to, że głupiego cw nie mogę zagrać, bo nikt nie zagra przeciwko mnie. Bo niby mało punktów etc. Żadnej siły, żadnych eventów nic. Klan randomowy w zasadzie na tą chwilę.
Jest dużo klanów równie nieaktywnych jak my. Ale jakie to klany? Choćby Alpha, RAWR, Tint. Renoma, szacunek, sława. Na dodatek potrafią się zmotywować na jakiś duży event i wziąć udział. A składają się w dużej mierze z dorosłych kolesi powyżej 20 lat.
U nas średnia jakieś 16, a i tak każdy kładzie chuj na klan, na grę.
Była rewolta w klanie na wiosnę i co? 5 osób w temacie, reszta nic. Już nam nic nie pomoże, a ja nie wiem co mam zrobić.
Undetto