Toribash
Original Post
Piwne imperium
To zdecydowanie zasługuje na nowy temat.
Piszcie tu o wszystkich nietypowych piwach jakie dorwaliście w waszym osiedlowym spożywczaku.
Na temat i owszem, ale nie przesadzajmy z tym stickiem.

Co do tematu, dzisiaj nie mam nic nowego, tylko fortunę czarną na wieczór, ciągle jedno z moich ulubionych piw.
retired
Ja wczoraj piłem raciborskie miodowe, nie smakowało mi. Wmieszany w nie był posmak kartonu/masakryczna metaliczność która całkiem psuła smak. Do tego kolor taki niezdrowo-żółty i piana dość szybko schodząca. Pachniało całkiem ładnie przynajmniej.

Do tego piłem ostatnio:
Raciborskie zielone - zamiast piany jest zielony kolor, super, też ma gdzieś ślady tego dziwnego raciborskiego posmaku
Zatecky gus - najnormalniejszy lager na świecie, futsu
Żiguli barowe - nieco ciekawszy niż normalnie lager z Rosji, troche inaczej, specyficzniej smakuje, całkiem ok

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
Warka Radler bo gorącoooo. W sumie to to nie jest nawet piwo ale w/e. Okocim radler lepszy.
retired
heh. Ja preferuje kupić sobie sprite i jakiegokolwiek tańszego radlera pokroju tyskie/kasztelan, mieszać 1:1. Zazwyczaj wychodzi taniej i jest równie dobre.


Ostatnimi czasy mało nowych piw ogarniam, ogólnie mało pije :S

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
Koobrzeskie ciemne, całkiem ok, dosyć lekkie, bez większych fajerwerków smakowych, ale pije się przyjemnie.
retired
Po 2 tygodniach też pierdolnę piwem z nad morza. Kończę właśnie "Łebskie Lekko Pasteryzowane". Ta "lekka pasteryzacja" to niby 1 minuta w 70 stopniach. Kolor jak normalny lager, pachnie też raczej normalnie (ale ma całkiem przyjemny delikatny zapach chmielu, z drugiej strony trochę metalicznego). W smaku jest KUREWSKO słodki. Masa słodowości, może troche karmelu, jakaś goryczka gdzieś tam malutka jest, ale ledwo ją czuć. Jak ktoś nie lubi słodkich lagerów to nie polecam, ja takie lubię a i tak sądzę, że pijąc drugie nie zniósłbym tej słodyczy. W każdym razie jedną butelke pije sie wcale przyjemnie, na pewno nieco lepszy niż koncerniaki.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Wypiłem 3 z tej piątki (2 pozostałych nie znalazłem jeszcze): Polski chmiel, valkirię i rubi lagera.

Polski chmiel raczej dupiaty, najprościej opisując taniej wychodzi sobie kupić żubra.
Valkiria też kiepska, piana się mi nie zrobila, w smaku było słabe, troche wodniste. Ogólnie klapa; smakowało zleksza jak oranżada. Moze jest dobre na lato zamiast radlera.

Rubi Lager za to jest fajny. Kolor rubinowy, ma śliczną pianę, pachnie karmelem i suszonymi owocami, w smaku słód, karmel, jakaśtam paloność, gdzieś te suszone owoce. Goryczka delikatna, ale pasuje; samo piwo generalnie trochę słodkie. Mogę polecić. Pozostałych 2 nie warto się tykać raczej.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
Hehe co jest nikt nie pije piwa? Wypiłem właśnie kolejne nadmorskie piwo, Łebski Książe. Muszę powiedzieć że mocno na plus. Wyglądał tak sobie i w zapachu miał jakieśdziwne coś, ale w smkau bardzo dobry. Fajnie nachmielony, z takim "leśnym" posmakiem. Jest trochę gorzkie, ale w miarę dobrze zbalansowane. Zdecydowanie wybija się ponad koncerniaki.

[re] | #Polska
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos
Ostatnio miałem kryzys z piwami. Żadne mi nie smakowało, nawet te które lubiłem i tam szukałem czegoś nowego i znalazłem Trybunał. Jest całkiem spoko :v
gfdgdghfg